niedziela, 23 września 2012

Niedzielne śniadania, czyli kremowy łosoś w cieście francuskim.

Niedziela jest zazwyczaj czasem, kiedy mamy więcej chwil na przygotowanie pysznego śniadania. W wielu domach króluje wówczas jajko w różnej postaci, ale ja dziś postanowiłam zaserwować coś pysznego- kremowego łososia w cieście francuskim.

Co potrzebujemy do przygotowania?
Oczywiście ciasto francuskie, kawałek łososia, topiony serek, musztardę, cytrynę, szczypiorek oraz pieprz.

Z serka, łyżeczki musztardy, kilku kropel soku z cytryny, odrobiny szczypiorku oraz pieprzu robimy kremową pastę, którą rozsmarowujemy na kwadratach wyciętych z ciasta. Na to układamy kawałki łososia, zamykamy w trójkąty, układamy na blachę, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180st. na kilka minut (aż się przyrumienią) i śniadanie gotowe!








Pepper.

niedziela, 19 sierpnia 2012

Wariacja na temat ciasta francuskiego

Same zapewne wiecie, że z ciasta francuskiego można wyczarować praktycznie wszystko. Na blogu będą pojawiać się różne wariacje na ten temat, zarówno na słodko, jak i słono.
Dziś szybki przepis na zawijańce z jabłkiem. Uważam, że warto zrobić sobie listę rzeczy, które warto mieć w lodówce/ spiżarce (niebawem o tym post), w moim przypadku jest to m.in. ciasto francuskie oraz wszelkiego rodzaju zaprawy, jak np. mus jabłkowy.

Polecam do tego przepisu ciasto w rulonie, ja niestety miałam francuza w płatach, ale zgrabnie go pokleiłam. Na rozłożone ciasto rozkładamy trochę musu jabłkowego, posypujemy cynamonem lub cukrem cynamonowym, zawijamy, kroimy, wykładamy na blachę i wkładamy do rozgrzanego piekarnika (180 st.) na ok. 20-25 minut. Prawda, że proste?:)













Sałatka na lato.

Upały często odbierają nam apetyt, ale jeść trzeba. Uwielbiam wszelkiego rodzaju sałatki, a wczoraj zrobiłam na szybko jedną z ulubionych.
Wystarczy sałata lodowa, czerwona cebula, świeża brzoskwinia i uprażony boczek (może być w paskach, ja akurat w lodówce miałam już pokrojony). Wszystko wystarczy skropić sosem, w moim przypadku był to sos musztardowo miodowy (łyżka miodu, łyżka musztardy, 3 łyżki oliwy z oliwek, sól, pieprz i szczypta chilli). Idealny letni obiad!





czwartek, 16 sierpnia 2012

Kurczak na baczność.

Pewnie wiele razy widziałyście takiego kurczaka w tv.
Powiem Wam szczerze, że dla mnie to jedna z lepszych
metod przygotowywania drobiu.
Kurczak jest bardzo aromatyczny, a dzięki nawilżeniu
jest soczysty i delikatny.
Są dwie wersje kurczaka na baczność
-na butelce/puszce z piwem lub na słoiku z bulionem.
Co potrzebujemy?
- kurczak max. 1,5 kg
- butelka/puszka z piwem lub słoik z bulionem
Marynata:
-kilka łyżek oleju (3-4)
-4 łyżki majeranku
-3 łyżki słodkiej mielonej papryki
-1 łyżeczka ostrej mielonej papryki (jeśli nie lubicie to nie potrzeba)
-kilka ząbków czosnku (ja daję 2-3- zależy od wielkości)
-pół łyżeczki curry
-pół łyżeczki tymianku
-łyżeczka musztardy
-kilka kropel soku z cytryny
Kurczaka po zakupie myjemy. Odcinamy szyjkę.
W naczyniu mieszamy składniki na marynatę
wraz z dokładnie zgniecionym czosnkiem.
Całą mazią dokładnie smarujemy kurczaczka.
Na piersiczkach, na nóżkach, pod skrzydełkami
i w miarę możliwości w środku ;)
Zostawiamy delikwenta za noc w lodówce (ważne jest
żeby chociaż kilka godzin poleżał i „odpoczął”
przed pieczeniem).
Jeśli robimy kurczaka na słoiku bulionu, to przygotowujemy
bulion- może być tylko warzywny z włoszczyzny- warzywa możemy
wykorzystać potem do sałatki, bądź dodać do obiadu.
Kurczaka stawiamy na słoiku- ważny jest kształt słoika.. ważne żeby był
dość wysoki, ale nie za szeroki. Dobry jest taki po sosie Uncle Ben’s.
Słoik wypełniamy do 2/3 wysokości. W przypadku puszki z piwem
takie same proporcje.
Trochę płynu wylewamy na blachę, na której pieczemy,
gdyż temperatura spowoduje parowanie i nawilżanie również
z zewnątrz.
Jeśli zaś korzystamy z butelki, to pamiętajmy, aby szyjka butelki
wystawała przez otwór do góry. Piwo podczas pieczenia będzie się pieniło
i wylewało górą- przez co nie trzeba wylewać już płynu na blachę.
Wokół kurczaka możemy ułożyć kawałki ziemniaków, ćwiartki cebuli,
marchewki, czy inne dodatki które lubimy.
ja zawsze ziemniaki wrzucam do naczynia po kurczaku- obtaczam je resztkami
marynaty i dodatkowo solę.
Kurczaka pieczemy w temperaturze 180°C. czas zależy od wielkości kurczaka.
Na każdy kilogram godzina pieczenia, więc analogicznie, na 1,5 kg 1,5 godziny
w piecu.


Włoska ciabatta dla początkujących.

To bardzo dobry przepis dla osób zaczynających swoją przygodę
z pieczeniem chleba i bułeczek.
Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
1/4 łyżeczki suchych drożdży
1,4 łyżeczki octu winnego
1 i 1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżki cukru
1,5-2 szklanki bardzo ciepłej wody

Wszystkie składniki umieszczamy w misce.
Mieszamy łyżką kilka razy (aż mąka połączy się z wodą)
i taką „kluchę” odstawiamy na kilka godzin pod przykryciem
w ciepłe miejsce- ja zostawiam zazwyczaj na ok. 10-12 godzin.
Można ciasto zrobić wieczorem i rano upiec ciabattę.
Po minionym czasie wysypujemy trochę mąki na blat
i zrzucamy ciasto. Ugniatamy ręką kilka razy.
Bierzemy gliniane naczynie, podlewamy odrobiną oliwy,
wrzucamy ciasto i również podlewamy je ok. 1 łyżką oliwy.
Można na wierzch i pod spód dodać np. czarnuszkę, bądź kmin.
Naczynie przykrywamy (jeśli nie macie pokrywy od naczynia,
może być folia aluminiowa) i wkładamy do piekarnika rozgrzanego
do 220°C. Po 35 minutach ściągamy przykrywkę,
zwiększamy temperaturę do 240°C i pieczemy jeszcze 20 minut.
Po wyjęciu zostawić chwilkę do ostygnięcia.
Bon Appetit!


Sypana szarlotka- najłatwiejsza na świecie,

Jest to bardzo prosta w przygotowaniu szarlotka. Nie wymaga za dużo pracy, a smak jest naprawdę wyjątkowy.

Od czego zacząć?
Myjemy 2 kg soczystych jabłek (ja miałam malutkie, stąd ich ilość)


Ścieramy jabłka na tarce (duże oczka) razem ze skórką. Dodajemy 2 płaskie łyżki cynamonu i 3 łyżki cukru. Mieszamy i odstawiamy, aby jabłka puściły sok.



W misce mieszamy wszystkie sypkie składniki- 2 szklanki mąki, 2 szklanki kaszy manny, 1,5 szklanki cukru, 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia.


Przygotowujemy średnią prostokątną blachę lub większą tortownicę. Moja ma średnicę 27 cm, należy ją wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Na dno wysypujemy 1/3 sypkich składników.



Na sypkie składniki wykładamy 1/2 jabłek, wyrównujemy. Na jabłka wysypujemy kolejną część sypkich składników, potem drugą część jabłek, po wyrównaniu ostatnia część sypkich.





Po wyrównaniu ścieramy na górę masło (170g), Ciasto powinno piec się 55 minut w 180st. 




Tarta razowa.

Ciasto robimy z 1 szklanki mąki razowej żytniej (typ 2000), 3/4 szklanki mąki żytniej typ 720, jajka, jogurtu naturalnego (małe opakowanie-150g). Ugniatamy ciasto, wkładamy na 30 minut do lodówki.



 Po wyjęciu z lodówki ciasto wałkujemy, przekładamy na naczynie, dociskamy brzegi, nakłuwamy widelcem i wkładamy do nagrzanego do 200 st. piekarnika na 12 minut.


w międzyczasie podsmażamy farsz- tu całkowita dowolność. Ja wzięłam pieczarki, paprykę, czerwoną cebulę i drobiową wędlinę. Można użyć surowych warzyw, jednak ja wolę podsmażyć, aby na cieście nie puściły za dużo soku.

  w naczyniu mieszamy dwa jajka z chlustem mleka i przyprawami, które lubimy. U mnie sól, pieprz, oregano i tymianek.



Na upieczony spód wykładamy farsz, zalewamy jajkiem, posypujemy szczypiorkiem i wkładamy do rozgrzanego piekarnika (180st.) na 20 minut.